Monday 13 April 2020

Synchroniczność...

"Wszechświat wynagrodzi cię za ryzyko, które podejmiesz w jego imieniu." - Shakti Gawain
"Uważaj o co się modlisz, bo może się spełnić... "

Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka "Droga Artysty" - którą przeczytałam szybko, a potem drugi raz wolno... I niech tytuł nikogo nie zmyli. Jest to książka dla każdego. W każdym z nas mieszka mały artysta...
Synchroniczność - według C.G. Junga to pomyślny splot wydarzeń.
Życie jest takie jakim je uczynimy i nieważne czy wierzymy w boską moc w człowieku czy w innego zewnętrznego Boga. "Proście a będzie Wam dane.." Lub bardziej naukowo: poproś (zrób eksperyment i zobacz co się stanie (zanotuj wyniki).
Czyż nie bagalelizujemy czasem wysłuchanych modlitw? Nie mówimy: Ot zbieg okoliczności, szczęśliwy traf??..
Wierzę, że istnieje jakaś rozumna siła: Bóg.. Wszechświat.. - która nas słyszy i dobrze nam życzy...
Być może postępując w zgodzie ze sobą możemy urzeczywistniać nasze najgłębsze marzenia??

Wbrew pozorom synchroniczność zdarza się bardzo często. Dwa ostatnie przykłady u mnie:

1. Jakiś czas temu gdy we Włoszech szalał wirus (teraz w mniejszym stopniu), pomyślałam sobie: szkoda, że nie jestem lekarzem - pojechałabym do Włoch i pomagałabym bo tak tu siedzę bezczynnie na tej kwarantannie.. Tak pomyślałam, przeleciało mi to przez głowę..  - Chociaż pomagać można wszędzie. Kilka dni później dostałam maila ze Scottish Social Work - organizacja zrzeszająca ludzi pracujących w opiece socjalnej. Byłam tam zarejestrowana, jednak jak jakiś czas temu zwolniłam się z pracy (NHS) to otrzymałam informację, że wypisują mnie z rejestru. Teraz zaś w mailu napisali, że w związku z koronawirusem chętnie przyjmą mnie znowu i tu wypisano wszelkie moje zalety, doświadczenie i takie tam... Wcale nie muszę jechać do Włoch żeby być użyteczną..
Czyli uważaj o co prosisz bo może się spełnić!!!

2. Czytam książkę i tam bohaterka często przygląda się synogarlicy, która przylatuje na drzewo tuż za jej oknem. A ja zastanawiałam się jak wygląda synogarlica ?? Czym się różni od zwykłego gołębia?? Szukałam odpowiedzi w Internecie i znalazłam, że synogarlica ma białą pręgę na karku.
Dziś rano zeszłam do kuchni, odruchowo spojrzałam w okno a tam na daszku karmnika, który mamy w ogródku siedzi sobie synogarlica!!!! Nigdy wcześniej jej tam nie widziałam. A ona zaprezentowała się raz z jednej strony, potem z drugiej...  W pewnym momencie nawet patrzyła na mnie.. A potem odleciała.. Jak dla mnie niesamowite..



A Ty droga Przyjaciółko/Przyjacielu , czy spotyka Cię synchroniczność?? Pewnie nie jeden raz:) Podzielisz się z tym???

6 comments:

  1. Zbyt dużo, by opisywać. To się zdarza wszystkim, tylko, tak jak napisałaś, nie zauważamy. Ale jedno opiszę. Mojej przyjaciółce zmarła mama. W dzień pogrzebu, na drzewie koło domu pojawił się gołąb. Nienormalnie wielki, nie bojący się ludzi. Siedział nieruchomo. Moja koleżanka uwielbia ptaki. Była nim zadziwiona. Zrobiła mu nawet zdjęcie, bo dziwnie się zachowywał, siedział tak jak posążek i nie uciekał. Zwrócił na siebie uwagę. Kilka tygodni po pogrzebie, rano otworzyłam oczy a na gałęzi czeremchy, naprzeciw mojego okna siedzi gołąb, nieruchomo i patrzy na mnie. Jak mieszkam tu 20 lat, nigdy to się nie zdarzyło. I przypomniałam sobie o tym co koleżanka mówiła. Wiedziałam, że to prośba o to, by jej pomóc. Zadzwoniłam. Potem jeszcze raz się to zdarzyło, znów zadzwoniłam. A potem koleżanka już sobie sama dawała radę, gołąb znikł. Alem czujna :) I tak to Mario ;) Łatwo można przegapić, zracjonalizować i wyprzeć. Co robimy.

    ReplyDelete
  2. Ciekawa historia.. czyli trzeba być czujnym:) Serdecznie pozdrawiam i tym razem jola nie Maria:))) Pozdrowienia dla Marii:)))

    ReplyDelete
  3. Bo my sobie we dwie tego bloga prowadzimy:)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aaaaaa ;) I wsio jasne ;) Miłego poniedziałku ;)

      Delete
  4. No, synogarlica pięknie odpowiedziała na Twoje zastanawianie się jak wygląda;) Mnie często przytrafiają się takie synchronizacje np. kiedy zastanawiam się nad czymś dłuższy czas, to potem niby przypadkiem przeczytam jakieś zdanie, które daje mi jasną odpowiedź. Dość często zdarza mi się, gdy pomyślę o jakiejś osobie, że chciałabym z nią porozmawiać - ona w tym momencie lub za minutę dzwoni. Albo piszę wiadomość i podczas pisania dostaję wiadomość od tej osoby:)
    Książka warta przeczytania - dziękuję za polecenie:) Uściski Jolu:))

    ReplyDelete